Motoryzacja, podobnie jak mechanika i technologia, która się pod nią kryje, jest czymś, co przez lata nieustannie ewoluowało. Producenci samochodów eksperymentują z różnymi kształtami i rozwiązaniami, aby ich modele były bardziej innowacyjne, praktyczne lub lepiej wyglądały. Istnieją jednak pewne wyjątki od tej powszechnej praktyki. Jednym z takich przykładów jest Porsche, którego gama 911 na przestrzeni lat nie zmieniła się aż tak bardzo. Czasami odróżnienie poszczególnych generacji tego samochodu jest prawie niemożliwe. To jednak nic w porównaniu z Morganem, który od dziesięcioleci produkuje praktycznie identyczne samochody. Mimo to, nie przeszkodziło to temu brytyjskiemu producentowi stać się legendą motoryzacji o ugruntowanej reputacji. A jednym z ich najbardziej znanych modeli o najdłuższym okresie produkcji jest Morgan +4. Nie dość, że w pierwszej kolejności powstawał przez dwie dekady, to jeszcze potem został dwukrotnie wskrzeszony. A na domiar złego Morgan niedawno wyprodukował model tribute o niemal identycznej nazwie i odpowiadającej jej konstrukcji.
Samochody Morgan przed modelem +4
Od początku istnienia, czyli od 1910 roku, firma Morgan nie jest producentem konwencjonalnych samochodów. W rzeczywistości większość modeli wykonanych przez tego producenta z Malvern jest tak różna od pozostałych, że ugruntowała swoje miejsce w podręcznikach historii. Przez pewien czas ich samochody wykorzystywały dwucylindrowe silniki z motocykla i miały tylko jedno koło z tyłu. I choć taki układ może wydawać się dziwny, a nawet niezręczny, to takie pojazdy miały sporą część fanów i dobrze się sprzedawały. Wynikało to z faktu, że oferowały one zwinność motocykla i komfort samochodu.
Ostatecznie jednak Morgan postanowił wypróbować bardziej konwencjonalną konfigurację samochodową, czego efektem był model 4/4. Napisy te symbolizowały 4-cylindrowy silnik i taką samą liczbę kół, jaką miał samochód. Mimo to, wszystkie istotne składniki były tam obecne – lekka konstrukcja, ręcznie wykonane nadwozie i sportowe zachowanie. A te oczywiście zostały wymieszane po prostu idealnie, bo ten model był w produkcji od lat 30. do niedawna. Model 4/4 wyznaczył również drogę dla rozpoznawalnego języka projektowania Morgana, który od tamtej pory pozostał praktycznie niezmieniony. Jednak pod koniec lat 40-tych zaistniało zapotrzebowanie na nieco większy i mocniejszy model. To ostatecznie doprowadziło do powstania jednego z najsłynniejszych modeli Morgana – legendarnego +4.
Pierwszy Morgan +4
Przedstawiony w 1950 roku na Earl’s Court Motor Show, całkowicie nowy Morgan +4 był oparty na modelu 4/4. Nowy samochód był jednak dłuższy i szerszy, dzięki czemu wnętrze było bardziej przestronne. Był dostępny z dwoma lub czterema miejscami, jako kabriolet lub coupe. Z 2,1-litrowym, 4-cylindrowym silnikiem zapożyczonym ze Standard Vanguard, był też mocniejszy. Ponadto +4 był pierwszym samochodem Morgana, który posiadał hamulce hydrauliczne, co zapewniało znacznie lepsze zatrzymywanie się. Przy tym wszystkim, samochód był szybki i ekscytujący w prowadzeniu. Ponadto jego unikalny design i ręcznie budowane nadwozie sprawiły, że stał się popularny wśród entuzjastów motoryzacji, którzy preferowali pojazdy szyte na miarę.
Sprawy przybrały jeszcze lepszy obrót kilka lat później, kiedy Morgan +4 został wyposażony w nowo opracowany silnik Triumpha, który rozwijał moc 120 koni mechanicznych. Przy wadze samochodu poniżej 2000 funtów wystarczyło to na sprint 0-60 w 9 sekund i prędkość maksymalną 100 mil na godzinę. Mniej więcej w tym czasie przednie hamulce tarczowe stały się opcją, dzięki czemu hamowanie było jeszcze ostrzejsze. To dało mu potencjał wyścigowy, który został udowodniony na wielu imprezach. Najbardziej godne uwagi zwycięstwo w wyścigu miało miejsce podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans w 1962 roku.
Morgan +4 i jego drewniane podwozie
Wiadomo, że wszystkie klasyczne Morgany mają podwozia wykonane z drewna. Dokładniej rzecz ujmując, wykorzystano do tego celu specjalny rodzaj drewna. Taka konfiguracja, jak widać, zapewnia samochodowi wyjątkową równowagę pomiędzy prowadzeniem na drodze a komfortem jazdy. Ale zabawne lub nawet innowacyjne, jak to może brzmieć, to faktycznie nie jest prawdą. W rzeczywistości twierdzenie to jest jednym z miejskich mitów rozpowszechnianych przez osoby, które nie do końca rozumieją architekturę samochodu.
Niezaprzeczalnym faktem jest to, że wszystkie Morgany miały podwozie wykonane ze stali, tak jak każdy inny współczesny samochód. Jedyną rzeczą wykonaną z drewna była siedząca na nim rama nadwozia. Jest to w istocie współczesna interpretacja tradycyjnej technologii budowy powozów, wykorzystywanej do produkcji powozów konnych. Jedyna realna różnica polegała na tym, że zamiast drewnianego forniru jako poszycia zewnętrznego użyto stalowych płyt.
Ta nietypowa technika budowania ciała miała kilka zalet. Po pierwsze, była to wówczas sprawdzona technologia, dobrze opanowana przez konstruktorów nadwozi. Ponadto wyeliminowała konieczność stosowania drogich i skomplikowanych maszyn do obróbki metalu, co obniżyło koszty produkcji. Również w tym przypadku miało to ogromne znaczenie dla małego producenta, jakim jest Morgan. I na koniec – trochę prawdy było we wspomnianym wcześniej micie.
Morgan +4’s resurections
Oryginalny Morgan +4 pozostawał w produkcji przez prawie dwie dekady, do 1969 roku, kiedy to został zastąpiony modelem Plus 8. Jednak w latach 80. producent zauważył pustkę w swojej linii i postanowił wskrzesić słynny model +4. Świeżo odrodzony samochód był wizualnie identyczny z tym z lat 60-tych, a pomiędzy nimi wprowadzono jedynie minimalne zmiany konstrukcyjne. Różniły się one jednak pod względem mechanicznym, przy czym najbardziej zauważalny był silnik. Przez pierwsze kilka lat w nowym Morganie +4 stosowano nowoczesną 4-cylindrową jednostkę pozyskiwaną od Fiata, wraz z dopasowaną skrzynią biegów. Później zastąpił go ogromnie popularny 2-litrowy silnik Rovera.
Ponieważ to prowizoryczne wskrzeszenie okazało się sukcesem, Morgan powtórzył je w 2005 roku. Na tę okazję wyposażyli go w silnik Forda, którego osiągi i niezawodność zostały sprawdzone w wielu samochodach na całym świecie. Oczywiście niewielki producent, taki jak Morgan, nigdy nie zabrałby się za samodzielne opracowywanie elementów układu napędowego, gdyż byłoby to finansowo niewykonalne. Korpus z drewnianą ramą nie jest tak sztywny jak ten wykonany ze stali i będzie się uginał pod wpływem ekstremalnych obciążeń. W konsekwencji zwiększa to komfort jazdy, pozwalając jednocześnie na pewne trzymanie się podwozia i zawieszenia na ziemi.
Całkowicie nowy Morgan Plus Four
Po wyprodukowaniu tego samego samochodu w prawie niezmienionej formie przez prawie 70 lat, Morgan niedawno zdecydował, że nadszedł czas na redesign. Nowy model, ujawniony w 2020 roku, został przeprojektowany i ponownie zaprojektowany od podstaw. Jednak pomimo tego, że samochód ten, nazwany teraz Plus Four, pozostał wierny charakterystycznej dla fabryki stylistyce. Morgan, w istocie, przerobił oryginalne +4 tylko na tyle, aby wyglądało nowocześnie i elegancko. W pewnym sensie stworzyli samochód-hołd, aby uczcić model, który tak wiele dla nich znaczył.
Poważniejsze zmiany zaszły jednak pod rozpoznawalną skórą. Na początek drewno i stal ustąpiły miejsca aluminium, które jest łączone w celu stworzenia podwozia typu monocoque. Oprócz lekkości zapewnia to również sztywność skrętną, a co za tym idzie, wyostrza prowadzenie. Wykorzystanie aluminium oznacza również brak rdzy, co w przyszłości potwierdzi jego wartość.
Jak można było się spodziewać, mechanika również otrzymała znaczącą aktualizację. Silnik to nadal 4-cylindrowa jednostka, ale jest on turbodoładowany i wyprodukowany przez BMW. Nawet w standardzie, silniki te będą produkować 260 koni mechanicznych i zdumiewający moment obrotowy 400 funtów. A te silniki mają spory potencjał tuningowy, który niewątpliwie zostanie wykorzystany na scenie aftermarketowej. Morgan Plus Four jest dostępny z 6-biegową skrzynią manualną BMW lub, po raz pierwszy, z 8-biegowym automatem. Niektórzy będą kwestionować roadstera z taką skrzynią biegów, bo podobno zabija ona radość z jazdy. W rzeczywistości jednak jest to jedna z najlepszych skrzyń biegów na świecie, ponieważ zapewnia szybką zmianę biegów i niemalże kuloodporną niezawodność.
Krótki opis Morgana +4
Morgan +4 był kabrioletem z opcjonalnym dachem w stylu coupe, produkowanym przez tego słynnego brytyjskiego producenta wielokrotnie. Po raz pierwszy pojawił się w 1950 roku, z silnikiem od Standard Vanguard, a później Triumph. Ten oryginalny samochód pozostawał w produkcji do 1969 roku, ale tylko po to, by w przyszłości odrodzić się dwukrotnie. Przy pierwszej okazji, w latach 1985-2000, pojawiał się z 4-cylindrowymi silnikami zapożyczonymi od Fiata i Rovera. Później, w 2005 roku, +4 pojawił się ponownie, teraz wykorzystując układ napędowy Forda. Wreszcie, w 2020 roku Morgan wprowadził całkowicie nowy, przeprojektowany Plus Four, który charakteryzuje się aluminiową konstrukcją i mechaniką BMW.