Niektóre samochody są tak niezwykłe, że rozpoznaje je każdy, nawet jeśli nie jest miłośnikiem motoryzacji. A legendarne Lamborghini Countach jest z pewnością jednym z takich modeli. Bez cala wątpliwości jest to jeden z najbardziej kultowych samochodów, jakie kiedykolwiek powstały. Jednak nie wynikało to przede wszystkim z jego doskonałych osiągów czy możliwości drogowych. Zamiast tego wygląd, któremu zawdzięcza swój nieśmiertelny status, odróżnia Countacha od reszty. Ale to jak włoski producent zbudował supersamochód jest chyba jeszcze bardziej fascynujące. Oto więc dlaczego Lamborghini Countach jest tak ważne.
Dlaczego Lamborghini zaczęło budować samochody sportowe?
Historia Lamborghini zaczyna się we Włoszech pod koniec lat 40-tych, zaledwie kilka lat po zakończeniu wojny. To właśnie wtedy innowacyjny i ambitny biznesmen Ferruccio Lamborghini zaczął budować ciągniki z nieużywanego sprzętu wojskowego. A że rolnictwo włoskie uprzemysławiało się w szybkim tempie, na taki sprzęt było duże zapotrzebowanie. W takich okolicznościach działalność związana z ciągnikami okazała się dla Ferruccio bardzo dochodowa. Mając więcej pieniędzy, mógł sobie pozwolić na kupno bardziej luksusowych samochodów, a jego ulubionym modelem było Ferrari 250 GT. Ten spektakularny samochód miał jednak kilka słabych punktów, z często zawodzącym sprzęgłem jako najbardziej irytującym. Próbując rozwiązać ten problem, przedstawił swoje pomysły na modernizacje samemu Enzo Ferrari. Ale nie będąc zainteresowanym cudzą opinią, Stary odrzucił propozycję. Podobno powiedział do Ferruccio: “Pozwól mi robić samochody. Ty trzymaj się robienia traktorów”. Rozwścieczony tym chamskim odrzuceniem, Lamborghini podjął zmieniającą życie decyzję o projektowaniu i budowaniu samochodów, które będą lepsze od Ferrari.
Pierwsze modele Lamborgini, takie jak 350GT, były wyposażone we wszystkie ulepszenia, które zdaniem Ferruccio były niezbędne dla ówczesnych samochodów sportowych. Obejmowały one solidniejszy układ napędowy pod maską oraz szereg luksusów i udogodnień wewnątrz kabiny. Ale w 1966 roku Lamborghini odsłoniło model, który wstrząsnął przemysłem motoryzacyjnym i dał początek supersamochodowi, jaki znamy dzisiaj – legendarną Miurę. Główną różnicą pomiędzy nim a jakimikolwiek wcześniejszymi samochodami sportowymi był silnik zamontowany w środku, konfiguracja, którą od tego momentu stosują wszystkie samochody o hiper-wyczynowych osiągach.
Miura, choć rewolucyjna, wciąż nie była postrzegana jako prawdziwy odpowiednik samochodów oferowanych wówczas przez Ferrari. Wbrew tak renomowanej nazwie, bycie równie dobrym to po prostu za mało. W wielu przypadkach bycie po prostu lepszym też nie załatwi sprawy. Faktem było, że Lamborghini mogło pokonać Ferrari na swoim rodzimym terenie jedynie wychodząc ponad plan. W gruncie rzeczy potrzebowali samochodu, który będzie zmieniał grę. A takim właśnie był Lamborghini Countach.
Lamborghini Countach – jak się prezentuje?
Pierwszy produkcyjny Lamborghini Countach, oznaczony wewnętrznie jako LP400, zadebiutował w 1977 roku, po kilku latach rozwoju. Wizualnie ten supersamochód był mocno oparty na koncepcie LP500, który był stylizowany przez Bertone i jest uważany za jedno z ich najlepszych dzieł. To także podręcznikowy przykład tego, jak powinien wyglądać samochód określany mianem Wedge. Był niski i szeroki, miał mnóstwo ostrych krawędzi dookoła i pochylony przód. Taki kształt był możliwy dzięki czemuś, co Countach odziedziczył po swoim poprzedniku, Miurze. Oba samochody mają swoje silniki z tyłu, tuż za siedzeniami. Oznaczało to, że maska silnika mogła być niżej i pod kątem, a jej przód znajdował się zaledwie kilka centymetrów nad ziemią. Było jednak coś wyjątkowego w języku projektowym auta. Podczas gdy górne powierzchnie, takie jak maska czy dach, były płaskie lub skośne, boki były zakrzywione i bardziej miękkie. Nadało mu to unikalną mieszankę agresywności i elegancji zarazem.
Całe nadwozie wykonano z aluminium, co zapewniało lekkość i odporność na starego wroga włoskich samochodów – rdzę. A jako wisienka na torcie były drzwi, których otwarcie było wyjątkowe. Lamborghini wyposażyło Countacha w specjalny mechanizm, który zamiast na boki, wychylał je do góry. Te nożycowe drzwi stworzyły obecny do dziś trend w przemyśle motoryzacyjnym, przewidywalnie nazywany drzwiami w stylu Lambs.
W 1977 roku wprowadzono przeprojektowane Lamborghini Countach, znane jako LP400 S. W nowym samochodzie zastosowano kilka modernizacji mających na celu poprawę osiągów i stylistyki. Na początek dostał znacznie szersze opony niż ustępujący model, co w połączeniu z modyfikacjami w zawieszeniu poprawiło przyczepność w zakrętach. Przód został zmodyfikowany tak, aby generował więcej siły docisku, zapobiegając nadmiernemu unoszeniu się samochodu przy dużych prędkościach. Jednak najbardziej uderzająca zmiana zaszła na zewnątrz, gdzie projektanci zamontowali agresywne błotniki i gigantyczny tylny spojler. Teraz, podczas gdy ogólny kształt samochodu nie zmienił się, te elementy radykalnie zmieniły jego wygląd. W efekcie powstał ten konkretny Lamborghini Countach, który wszyscy znamy i pamiętamy. To właśnie ten supersamochód w latach 80. trafił na tak wiele ścian w formie plakatu. A dla nielicznych szczęśliwców znalazł nawet drogę do ich garaży.
Co Lamborghini Countach ma pod skórą?
W przypadku Lamborghini Countach nie chodziło tylko o wygląd, ponieważ w parze z agresywną stylistyką szły znaczne osiągi. W sercu było jedno, co ma każde prawdziwe Lambo – potężny silnik V12. Ta 3,9-litrowa jednostka była zresztą taka sama jak ta zastosowana w Miurze, czyli samochodzie, który Countach zastąpił. Ale podczas gdy ustępujący model miał silnik zamontowany z boku, nowy model używał go w konfiguracji wzdłużnej. Oprócz umożliwienia wygodniejszego dostępu do wszystkich kluczowych komponentów, układ ten zapewnił lepsze rozłożenie masy i poprawę chłodzenia. Silnik ten miał jednak inne gaźniki niż Miura, co skutkowało zmniejszeniem mocy, ocenianej na 375 KM. To poszło dalej w dół, gdy wprowadzono przeprojektowany model ze względu na przepisy dotyczące kontroli emisji.
Ten niedobór mocy został rozwiązany w momencie wprowadzenia modelu LP500, który posiadał silnik o pojemności 4,8 litra. W późniejszym okresie produkcji, Lamborghini Countach otrzymał jeszcze większą jednostkę, o pojemności 5,2 litra i z 4 zaworami na cylinder. Te wersje nazywały się LP5000QV, przy czym QV to skrót od Quattro Valvole, wypychały oszałamiającą moc 455 koni mechanicznych. Przez cały okres produkcji Lamborghini Countach miał tę samą skrzynię biegów – w pełni zsynchronizowany 5-biegowy manual.
Oprócz silnika, Lamborghini Countach miało jeszcze jednego asa w rękawie. A właściwie pod płachtami jego Aluminiowego ciała. W latach 70-tych był to jeden z rzadkich samochodów drogowych, który miał podwozie z ramą przestrzenną wykonaną ze spawanych ze sobą rur stalowych. Ta konstrukcja, zapożyczona ze świata sportów motorowych, pomogła zmniejszyć masę i poprawić wytrzymałość konstrukcji. Dzięki temu Countach był lżejszy i sztywniejszy niż gdyby miał tradycyjne podwozie. Pierwsze modele ważyły nieco ponad 2800 funtów, natomiast późniejsze, z dużymi silnikami i spojlerami, były nieco cięższe.
Pod względem osiągów pierwsze samochody miałyby osiągać 60 mph w pięć sekund i mogłyby prawie osiągnąć barierę 180 mph. Późniejsze, mocniejsze modele miały nieco krótsze czasy 0-60 i wyższe prędkości maksymalne, przy czym LP5000QV osiągał 185 mph.
Pomysłowość inżynierska i skróty
Dzięki oszałamiającemu wyglądowi i doskonałym osiągom, Lamborghini Countach było i nadal jest spektakularnym samochodem. Ale z inżynierskiego punktu widzenia sposób, w jaki został zaprojektowany i zbudowany, jest chyba jeszcze bardziej zabawny.
Na początek każdy Countach ma te kultowe boczne otwory wentylacyjne, które nie są tam tylko na pokaz. W rzeczywistości pierwszy prototyp nawet ich nie miał, ponieważ zostały one dodane później w trakcie rozwoju, aby wspomóc chłodzenie. Jednak mimo że zrobiono to z czystej konieczności, boczne otwory wentylacyjne stały się jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków firmowych Lamborghini.
Następnie, w ten sposób inżynierowie podrasowali nadwozie w fazie rozwoju. Po wstępnych testach drogowych z użyciem modeli przedprodukcyjnych szybko odkryto, że samochód jest niestabilny przy dużych prędkościach. Przypuszczalnie aerodynamika samochodu nie generowała wystarczającej siły docisku. To, co większość producentów zrobiłaby w tym momencie, to zabranie swojego nowo zaprojektowanego samochodu do tunelu aerodynamicznego i sprawdzenie, co jest przyczyną problemu. Ale tunele aerodynamiczne są drogie w wynajmie, a Ferruccio nie chciał ponosić tych dodatkowych kosztów. Zamiast tego inżynierowie pokryli cały samochód podkładkami z wełny i wilczym malowaniem i poprowadzili go autostradą. Ta prosta metoda ujawniłaby problematyczne części ciała, gdyż wełna nie spłaszczyłaby się tam z prędkością.
Sztuczki inżynierskie nie były jedyną rzeczą, jaką Lamborghini musiało wykonać podczas pracy nad Countachem, ponieważ trzeba było również uporać się z biurokracją. Podczas prac nad przeprojektowanym modelem, który miał zostać odsłonięty w 1978 roku, projektanci dodali masywny tylny spojler. Ale zgodnie z prawem, ten komponent musiałby przejść homologację. Proces ten jest nie tylko kosztowny, ale również czasochłonny, gdyż wiąże się z koniecznością zmagania się z włoską powolną i skomplikowaną biurokracją. Aby tego uniknąć, Ferruccio postanowił montować samochody bez spojlera. Zostanie on zamontowany później, gdy samochód przejdzie wszystkie kontrole prawne. Właściciel Lamborgini myślał, że żaden z biurokratów nie będzie na tyle sumienny, by to zauważyć i jak się okazuje, miał rację.
Kupno Lamborghini Countach i życie z nim
Będąc supersamochodem z najwyższej półki, Lamborghini Countach nigdy nie sprzedawał się w nadmiernych ilościach. W ciągu 16 lat produkcji wyprodukowano łącznie 1 983 egzemplarze. To, w połączeniu z bardzo pożądanym statusem samochodu, wpływa na jego cenę rynkową. Obecnie znalezienie Lamborghini Countach za mniej niż ćwierć miliona dolarów jest niemal niemożliwe. A mniej popularne modele, jak te z 1974 roku czy LP5000QV, są jeszcze droższe. W zależności od stanu i przebiegu ich cena waha się od jednego do dwóch milionów dolarów.A przy tak celowo skonstruowanych pojazdach powstaje pytanie, jak wygląda posiadanie ich w prawdziwym życiu. Jasne, niektóre supersamochody są łatwe do życia, ale Lamborghini Countach zdecydowanie do nich nie należy. Przez lata właściciele narzekali na ciężki układ kierowniczy i sprzęgło czy całkowity brak widoczności do tyłu. Ponadto, utrzymanie silnika V12 z sześcioma podwójnymi gaźnikami w odpowiednim stanie może być wymagające. Ale te minusy to niewielka cena za posiadanie tak spektakularnego samochodu. I nie jest tak, że ktoś będzie go używał jako codziennej jazdy.
